Pandemia koronawirusa mocno odbiła się na kondycji wszystkich branż, choć w różnym stopniu. To z kolei przełożyło się na kondycję finansową wielu konsumentów. Z badania InfoDług wynika, że tylko w kwietniu i maju 2020 r. zadłużenie polskich konsumentów wzrosło o ponad 1,2 mld zł.
Gdy ogłoszona została narodowa kwarantanna, pracownicy, którzy dotychczas mieli stabilne zatrudnienie, często z dnia na dzień tracili źródło utrzymania lub ich dochody malały. To z kolei przełożyło się na wzrost ich zadłużenia. Potwierdza to raport „InfoDług: Indeks Zaległych Płatności Polaków” przygotowany przez Biuro Informacji Kredytowej (BIK). Wynika z niego, że w kwietniu i maju tego roku zobowiązania Polaków wzrosły o 1,2 mld zł[1]. Jeżeli porównać tę liczbę z całym II kwartałem roku ubiegłego, to negatywny trend staje się ewidentny.
Warto przy tym zauważyć, że BIK odnotował wzrost zadłużenia mimo wprowadzonych przez sektor finansowy rozwiązań, które miały pomóc konsumentom w najtrudniejszym czasie. Mowa tu przede wszystkim o wakacjach kredytowych, czyli przesunięciu w czasie spłaty rat zaciągniętych przez Polaków pożyczek i kredytów. Nie bez znaczenia pozostaje też kilkukrotne obniżenie stóp procentowych – niższe stopy procentowe mają odzwierciedlenie w maksymalnej wysokości oprocentowania.
Niektórzy dłużnicy są w o tyle dobrej sytuacji, że nie mają jeszcze żadnych zaległości w regulowaniu swoich zobowiązań, głównie dzięki wykorzystaniu posiadanych oszczędności. Jednocześnie w lipcu bieżącego roku aż 47 proc. respondentów biorących udział w badaniu BIK wskazało, że nie ma możliwości odkładania żadnych środków.
W ostatnich miesiącach bez wątpienia przybyło osób, które mają problemy ze spłatą swoich zobowiązań. Z danych zaprezentowanych w przywołanym już raporcie wynika, że na koniec maja z zaległościami borykało się 2 864 080 osób. Jak zauważają eksperci BIK, zaskoczeniem może być, że nowi dłużnicy pojawili się w każdej grupie wiekowej, w tym także w grupie seniorów. Tymczasem prognozy zakładały, że grupą najbardziej narażoną na kłopoty finansowe były i są osoby aktywne zawodowo. To one często traciły jedyne źródło dochodu lub musiały pójść na ustępstwa i aby zachować swoje miejsce zatrudnienia, godziły się na obniżenie wynagrodzenia.
Nowi dłużnicy, którzy pojawili się w bazie BIK i Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor, pochodzą z różnych województw. Najwięcej z nich mieszka w województwie podkarpackim i małopolskim. Odnotowano również wzrost bezrobocia – bezrobotnych przybywa w każdym województwie. Aktualnie bez pracy pozostaje 1 mln 27 tys. osób.
Raport przygotowany przez BIK wskazuje na problemy z płynnością finansową konsumentów, które wywołane zostały konsekwencjami pandemii koronawirusa. Może się jednak okazać, że kłopoty te są jedynie przejściowe – trzeba pamiętać o sposobie ujawniania zadłużenia w BIK. W tym przypadku mowa o zobowiązaniach w wysokości co najmniej 200 zł, które są opóźnione o minimum 30 dni. Można zatem założyć, że raport przygotowany przez BIK wskazuje na chwilowe kłopoty konsumentów z regulowaniem swoich zobowiązań.
Obecnie gospodarka została już niemalże w całości odmrożona. Wiele firm wznowiło działalność, a to z kolei oznacza, że pracownicy zaczną ponownie uzyskiwać pełne dochody. W efekcie w najbliższym czasie sytuacja konsumentów może się zmienić – osoby, które dziś mają problemy z opłacaniem codziennych wydatków, już wkrótce mogą odzyskać finansową równowagę.
Specjaliści z BIK zaznaczają również, że podane informacje nie muszą być pełne – zarówno banki, jak i instytucje oferujące np. pożyczki bez BIK-u i KRD z komornikiem mogą przesyłać dane do bazy z opóźnieniem. Jest to spowodowane pandemią i problemami kadrowymi. Z tego względu pełen obraz tego, jak wzrósł dług Polaków w związku z koronawirusem, będzie widoczny dopiero w kolejnych miesiącach. Dziś informacje są jeszcze niepełne, choć na ich podstawie można już wysnuć wniosek, że pandemia nie pozostała bez wpływu na sytuację finansową Polaków.
[1] Media.bik.pl, InfoDług: Indeks Zaległych Płatności Polaków – lipiec 2020 (dostęp 24.08.2020).
Bon energetyczny ma być plastrem na podwyżki cen gazu i prądu. "Pomoc na waciki"
1761Siemianowice Śląskie: gigantyczny pożar składowiska odpadów. Trwa akcja gaśnicza (foto, wideo)
1130Pożar w zajezdni w Bytomiu. Spłonęło 10 autobusów spalinowych (foto)
1086System kaucyjny w Polsce jednak później? Eksperci przeciwni zmianie daty
567Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
518"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+8 / -1Senat również za językiem śląskim. Teraz czas na decyzję prezydenta Dudy
+3 / -0Bon energetyczny ma być plastrem na podwyżki cen gazu i prądu. "Pomoc na waciki"
+3 / -1Pożar w zajezdni w Bytomiu. Spłonęło 10 autobusów spalinowych (foto)
+1 / -0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
+1 / -0"W grupie raźniej". Koleje Śląskie polecają się na kolejny długi weekend
0Po wstrząsie w PGG: nie żyje trzeci górnik. Koniec akcji w kopalni Mysłowice-Wesoła
0Rewolucja w kilometrówce? Rząd chce włączyć elektryki i samochody hybrydowe
0Wstrząs w kopalni PGG Mysłowice-Wesoła. Nie żyje 2 górników
0ZUS skontrolował zwolnienia lekarskie. W Śląskiem wstrzymano świadczenia na kwotę 1,7 mln złotych
0