Od 1 kwietnia 2024 roku konsumentów w Polsce czekają wyższe ceny żywności w wyniku zakończenia obniżonej stawki VAT na podstawowe produkty spożywcze. Ministerstwo Finansów zdecydowało o nieprzedłużaniu zerowej stawki VAT, która zostanie zastąpiona 5-procentową stawką. Zmiana ta dotyczy szeregu produktów, w tym mięsa i podrobów, ryb, produktów mleczarskich, jaj, warzyw, owoców, tłuszczów, lodów oraz wody. Jakie będą główne konsekwencje tej decyzji?
Powrót do dawnej stawki VAT niewątpliwie przełoży się na wyższe ceny żywności, co według prognoz analityków może dodatkowo zasilić wskaźnik inflacji CPI o około 0,9 punktu procentowego. Jednak wpływ ten może być niejednolity w zależności od strategii cenowej poszczególnych sklepów oraz nasilającej się wojny cenowej.
Markety mogą zaoferować promocje, aby rozładować popyt, co zniweluje bezpośredni wpływ podwyżki na portfele konsumentów, przynajmniej w krótkim terminie.
Oczekuje się, że w obliczu zbliżających się świąt Wielkanocnych, a także w przededniu wejścia w życie nowych stawek, Polacy mogą zdecydować się na zwiększenie zakupów, aby uniknąć przyszłych podwyżek cen. Takie zachowanie może spowodować chwilowy wzrost popytu na produkty spożywcze w marcu.
Zwiększenie VAT na żywność ma na celu zwiększenie dochodów budżetu państwa, które mogłyby zostać zagrożone przy dalszym utrzymaniu obniżonej stawki VAT.
Pomimo potencjalnego, lecz minimalnego wpływu na siłę nabywczą konsumentów i wzrost PKB, ekonomiści przewidują, że Polacy raczej zredukują swoje oszczędności, niż znacząco ograniczą konsumpcję.
Decyzja o podwyżce VAT na żywność może również mieć wpływ na przyszłe decyzje Narodowego Banku Polskiego dotyczące stóp procentowych, chociaż ekonomiści Santandera zakładają, że stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie przez resztę roku.
Podsumowując, choć podwyżka VAT na żywność od 1 kwietnia wydaje się nieunikniona, jej rzeczywisty wpływ na ceny, inflację oraz gospodarkę będzie zależał od wielu czynników, w tym reakcji rynku i strategii cenowych sieci handlowych. Jak zwykle, konsument będzie musiał dostosować swoje zachowania zakupowe do nowej rzeczywistości.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Bon energetyczny ma być plastrem na podwyżki cen gazu i prądu. "Pomoc na waciki"
2053Siemianowice Śląskie: gigantyczny pożar składowiska odpadów. Trwa akcja gaśnicza (foto, wideo)
1280Pożar w zajezdni w Bytomiu. Spłonęło 10 autobusów spalinowych (foto)
1192Po wstrząsie w PGG: nie żyje trzeci górnik. Koniec akcji w kopalni Mysłowice-Wesoła
631System kaucyjny w Polsce jednak później? Eksperci przeciwni zmianie daty
600"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+8 / -1Bon energetyczny ma być plastrem na podwyżki cen gazu i prądu. "Pomoc na waciki"
+4 / -1Senat również za językiem śląskim. Teraz czas na decyzję prezydenta Dudy
+3 / -0Pożar w zajezdni w Bytomiu. Spłonęło 10 autobusów spalinowych (foto)
+1 / -0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
+1 / -0Szybciej przez miasto. Katowice oceniają pierwsze efekty wdrożenia ITS
0Kierowcy mają powody do radości. "Kierunek zmian na pylonach może cieszyć"
0"W grupie raźniej". Koleje Śląskie polecają się na kolejny długi weekend
0Po wstrząsie w PGG: nie żyje trzeci górnik. Koniec akcji w kopalni Mysłowice-Wesoła
0Rewolucja w kilometrówce? Rząd chce włączyć elektryki i samochody hybrydowe
0